Sintra jest miejscem przepełnionym urokliwymi rezydencjami szlacheckimi, eleganckimi kamienicami i dostojnymi pałacami. W ten niesamowity klimat, bajkowego świata idealnie wpisuje się położony nieco na uboczu Palácio de Seteais. Aby się do niego dostać należy udać się w krótką, acz niezwykle piękną przejażdżkę po krętych drogach przebiegających w poprzek gór Serra de Sintra. Obecnie w zabytkowych zabudowaniach rozgościł ekskluzywny hotel, którym opiekuje się grupa Tivoli Hotels & Resorts.
Niestety, jeśli nie jesteś gościem hotelu lub restauracji nie możesz tam wejść.
Spis treści
Historia budowy pałacu
Pałac Seteais został zbudowany w latach osiemdziesiątych XVIII wieku specjalnie dla holenderskiego konsula Daniela Gildemeestera na ziemiach przyznanych mu honorowo przez markiza de Pombal. Pierwotnie, zagraniczny polityk był właścicielem terenów położonych w sąsiedztwie Porto, lecz mimo wstępnych planów, nie zdecydował się tam umieścić swojej rezydencji. Źródła wspominają, że do inwestycji w Sintrze przekonał go przyjaciel, brytyjski poseł Gerard de Visme, mieszkający tymczasowo w pałacu Monserrate.
Wybór miejsca pod fundamenty skrupulatnie obrano tak, aby z najwyższych kondygnacji roztaczał się widok na starówkę Sintry. Kolejne etapy konstruowania przebiegały nadzwyczaj sprawnie i już w 1787 roku do wnętrz wprowadzili się mieszkańcy. Dekadę później, kilka lat po śmierci konsula, jego wdowa sprzedała pałac niejakiemu Diogo José Vito de Menezes Noronha Coutinho, piątemu markizowi Marialvy. Rezydencję wkrótce znacznie powiększono, co jest zasługą neoklasycznego architekta José da Costa e Silvy, autora projektu bryły teatru São Carlos w Lizbonie.
Obiekt nabrał symetrii na planie litery U, a pierwotny dom konsula tworzył jedno, boczne skrzydło. Stare i nowe fragmenty zostały połączone symbolicznie na początku XIX stulecia misternie zdobionym łukiem, obmyślonym na cześć księcia regenta Jana VI i księżniczki Carloty Joaquiny, która odwiedziła pałac na przełomie wieków. Ponadto nowi właściciele zadbali o reorganizację terenów wokół, a więc ogrody sprawnie dostosowano do romantycznych trendów w ówczesnej Europie. Po kilkukrotnej zmianie gospodarzy pałac został przejęty przez rząd portugalski w 1946 roku. Pałac Seteais został przerobiony na luksusowy hotel już osiem lat później, jednak swoją oryginalną charakterystykę.
Detale architektoniczne
Rezydencja Gildemeestera początkowo została zaprojektowana w myśl koncepcji schyłkowej ery rokoko. Po przebudowach panujący przepych zastąpiły formy neoklasycystyczne. Z zewnątrz najbardziej widoczne są proste ozdoby okiennic nawiązują do sprawdzonych ideałów bliskich włoskiemu Odrodzeniu. Pawilony pałacu wieńczą okazałe belkowania i gzymsy z płaskorzeźbami o motywach florystycznych, popiersiami i kamiennymi girlandami.
Przypałacowe ogrody
Najokazalszym fragmentem pałacu, który zdecydowanie wyróżnia się na tle dwóch, dość skromnych skrzydeł zabudowań, jest monumentalny łuk, ozdobiony brązowymi wizerunkami pary królewskiej i pamiątkową łacińską inskrypcją, przypisaną architektowi Francisco Lealowi Garcii. Ściany wielu pomieszczeń pałacowych zostały ozdobione freskami autorstwa francuskiego mistrza Jeana Pillementa i jego uczniom. Malowane motywy to głównie nieskrępowana, egzotyczna roślinność, sceny marinistyczne, a także postacie mitologiczne, typowe dla neoklasycznej estetyki.
Zwiedzanie pałacu Seteais
Niestety, nie da się zwiedzić pałacu ani przylegających do nich ogrodów będąc turystą. Jeśli jednak odwiedzacie Quinta da Regaleira i macie odrobinę większy budżet, warto zajrzeć do hotelowej restauracji z uroczym tarasem i pięknym wnętrzem. Ceny dań wahają się od 25 do 35 euro.
Nocleg w hotelu kosztuje ok. 1000 zł za noc.