Wąskie ulice Porto, niewielkie place kryją w sobie liczne zabytki z różnych okresów historycznych. Wnikliwi turyści z pewnością znajdą ciekawą świątynię w pobliżu mostu Ludwika I oraz Palácio da Bolsa. Patronem świątyni Igreja de São Francisco jest niezwykle popularny na terenie Półwyspu Iberyjskiego święty Franciszek z Asyżu.
Spis treści
Architektura i detale
Igreja de São Francisco kryje w sobie ślady co najmniej kilku okresów w dziejach światowej sztuki sakralnej. Bez problemu odnajdziemy tu zarówno cechy rozwiązań gotyckich, jak i pełne pompatyczności kształty rodem z epoki baroku i rokoko.
Wygląd zewnętrzny
Główna fasada kościoła franciszkanów charakteryzuje się ogromnym, wyszukanym oknem w kształcie gigantycznej rozety na modłę gotycką. Współcześnie jest to jedyna, oryginalna w zamierzeniach dekoracja portalu, gdyż reszta transformowała na drodze skrupulatnej przemiany prawie cztery wieki później. Właśnie ściana zachodnia, widoczna z poziomu ulicy dla setek tysięcy zwiedzających w sezonie, uchodzi obecnie za typowe dzieło iberyjskiego baroku, zorganizowane na dwóch poziomach, z kolumnami i posągiem świętego Franciszka.
Część południowa, skierowana do estuarium rzeki Douro pozostała średniowieczna, co nadaje świątyni wyjątkowy na skalę całej Portugalii klimat. Dekoracja tej strony wychodzi nieznacznie z elewacji i ma ostro zakończony szczyt, dodatkowo ozdobiony pentagramem. Wejście dla wiernych wieńczy dostojny szereg ozdobnych archiwoltów, a także wewnętrzna listwa ozdobiona arkadowym reliefem w stylu mudéjar, który przywołuje na myśl architekturę muzułmańską.
Plan sytuacyjny kościoła składa się z kilku naw, z których ta środkowa jest najwyższa. Wschodni kraniec świątyni buduje fragment transeptu i absyda z trzema kaplicami. Obszar skrzyżowania łuków doświetlają duże okna nad ramionami sklepienia i wnękami prezbiterium. Ponadto z zewnątrz turyści dostrzegą mały, rozetkowy witraż nad ołtarzem z maswerkiem w kształcie pięcioramiennej gwiazdy.
Wnętrze świątyni
Gdy zwiedzający wejdzie przez próg, do wnętrza kościoła zauważy na pewno w pierwszej kolejności ogromne ilości jasnego złota na suficie, kolumnach i ścianach, które wręcz zapiera dech w piersiach. Większość wizerunków aniołów, świętych, postaci biblijnych, czy też świeckich figur pokrywają drogocenne metry metalicznej folii sprzed setek lat.
Przechadzając się po kompleksie sakralnym warto skupić się na poznaniu szczegółów, a także ciekawostek o kilku bardziej intrygujących miejscach. Jednym z takich elementów stanowi polichromowana, granitowa statua świętego Franciszka, która uchodzi za bodaj najstarszy element wystroju oraz pamiątkę po oryginalnym, średniowiecznym kościele. Następnie poleca się na poświęcenie chwili uwagi kaplicy o nazwie Capela da Arvore de Jesse, gdzie turyści odnajdą nietypową w skali europejskiej serię skomplikowanych rzeźb z drewna przedstawiających sceny religijne narodzin w Betlejem. Wizerunki te ilustrują w dość plastyczny sposób drzewo genealogiczne Jezusa Chrystusa wraz z dwunastoma plemionami Izraela. Dzieło wykonano w XVIII wieku dzięki staraniom i pracy dwóch mistrzów, czyli Filipe da Silva i António Gomes.
Inną interesującą kaplicą jest ta poświęcona świętemu Janowi Chrzcicielowi (São João Baptista), zbudowana około 1534 roku w prawym ramieniu transeptu specjalnie na miejsce pochówku rodziny niejakiego João Carneiro. Ta kaplica, autorstwa architekta Diogo de Castilho, ma przepiękny portal i jest pokryta skomplikowanym sklepieniem żebrowym w stylu manuelińskim. W barokowym ołtarzu kaplicy nadal znajduje się szesnastowieczny obraz przedstawiający chrzest Chrystusa, włączony do rokokowego ołtarza. Pod Igreja de São Francisco znajdują się katakumby, w których pochowani są franciszkańscy mnisi i członkowie najbogatszych rodzin w Porto. W korytarzach nekropolii ukryto również studnię z tysiącami ludzkich kości, które można podziwiać przez szklaną podłogę.
Historia budowy kościoła św. Franciszka
Zakon Franciszkański pierwsze ziemie w Porto otrzymał w 1223 roku. Początkowo system opodatkowania ziem oraz organizacji przestrzeni publicznej był szczególnie antagonizowany przez świeckich właścicieli kamienic, a także duchownych innych instytucji religijnych na czele z szanowanym biskupem ówczesnej diecezji. Konflikty zażegnało ostatecznie wystąpienie papieża Innocentego V, który wydał specjalny dokument o nazwie Bulla Doelentis Accepimus, aby uprawomocnić transfer gruntów dla zakonników.
W połowie XIII stulecia mnisi rozpoczęli więc budowę klasztoru i pierwszego, małego kościoła pod wezwaniem świętego patrona rodem z Asyżu. W 1383 roku pod patronatem króla Ferdynanda I franciszkanie rozpoczęli budowę bardziej przestronnej świątyni. Nowa konstrukcja została ukończona po ponad pięciu dekadach, a miała stosunkowo prosty, gotycki projekt, typowy dla zakonu o charakterze żebraczym w Portugalii.
Ogólna struktura kompleksu sakralnego nie została znacznie zmieniona, co czyni Igreja de São Francisco najlepszym przykładem architektury doby średniowiecza na terenie zabudowań miejskich Porto. W XV i XVI wieku wybitne rodziny możnowładców z okolic ujścia rzeki Douro wybrały wnętrza klasztoru na swój prywatny, rodzinny panteon. Za najlepszy przykład tej tendencji uchodzi kaplica Jana Chrzciciela, którą zbudowano w 1530 roku dla krewnych familii Carneiro w stylu manuelińskim.
Główny proces modernizacji oraz restauracji prezbiterium przeprowadzono gruntownie w pierwszej połowie XVIII wieku, kiedy większość powierzchni wnętrza kościoła, w tym ściany, filary, kaplice boczne i sklepienie, pokryto portugalskim, pozłacanym drewnem gatunku “talha dourada” w stylu barokowym. Zwracano wówczas uwagę na najmniejsze detale, a główny nacisk położono na kunsztowne dekoracje ołtarzy i apsyd z tabernakulum. Tragiczny moment na osi czasu funkcjonowania klasztoru wydarzył się już w czasach nowożytnych. Pożar spowodowany wojennym oblężeniem Porto w 1832 roku zniszczył stare krużganki. Na ich miejscu Stowarzyszenie Handlowe zbudowało później Pałac Giełdy (Palácio da Bolsa) wspaniały przykład architektury neoklasycznej z XIX wieku.
Mój znajomy który z zawodu wykonywanego jest stolarzem bardzo własnie mi chwalił architekturę tego kraju tez zdecydowanie polecał odwiedzić tylko jak zazwyczaj nie było mi po drodze.